DLA BABCI DLA DZIADKA
Nie straszne im zimno, a tym bardziej wiatr. Nie pokrzyżował ich planów nawet koronawirus, bo w sercu gorzał płomień szczytnego celu – dzień babci i dziadka. Z inspiracji Pani Jarosławy Bulandry-Drescher i pod jej czujnym (a nade wszystko wrażliwym) okiem, wolontariuszki z klasy 1f – Natalia Bojko oraz Amelia Kajzar wraz z zespołem Jetelinka, dały prawdziwy pokaz regionalnego śpiewu, występując pod gołym niebem przed publicznością tłumnie zgromadzoną w oknach DPS-u ss. Boromeuszek (z uwagi na obowiązujące obostrzenia sanitarne). I choć pogodowa aura raz po raz mroźnym wiatrem smagała twarze młodych artystów, w żaden sposób nie zdołała zgasić dziecięcego i młodzieńczego entuzjazmu, którego atmosfera jeszcze na długo unosiła się w sali warsztatów terapii zajęciowej. Najważniejsi jednak byli pensjonariusze DPS-u, energicznie machający rękoma, z wyraźnie malującymi się uśmiechami na ich naznaczonych czasem twarzach. To z myślą o nich przygotowano aż 164 laurki, aby każdy z nich osobiście doświadczył, co znaczy być potrzebnym, być kochanym. Bo prawdziwa miłość umożliwia dzielenie się tym, co się posiada, choćby nawet było tego niewiele.